Chyba nikt się tego nie spodziewał, że po tak długiej przerwie Bociek wróci w takim stylu, swoimi zagrywkami i atakami rozbił przeciwników a swoją drużynę poprowadził do zwycięstwa! 554 dni - tyle czekaliśmy na powrót Grzegorza Boćka na siatkarski parkiet! Opłacało się!
Jakie to uczucie?
Wrócić na boisko po wygranej walce z chorobą? I to wrócić w takim stylu?
Fantastyczne! Powiem Ci, że już trenując nie mogłem się
doczekać meczu ligowego, trening to trening a mecz to mecz, kibice, doping,
atmosfera, ta otoczka! Stęskniłem się za tym! To jest to na co się czeka, to
jest to po co wylewa się hektolitry potu na treningach! W noc poprzedzającą mecz
tak sobie marzyłem, żeby trener dał mi szanse i żebym ją dobrze wykorzystał po
tak długiej przerwie. Cieszę się, że pomogłem drużynie, to jest dla mnie
najważniejsze.
Co poczułeś w
momencie gdy stanąłeś w polu zagrywki, złapałeś piłkę, klepnąłeś ją o ziemie,
głęboki wdech, podrzut.. Co wtedy czułeś? „Grzesiek! Nie zaserwuj pod siatką?”
(śmiech) Nie, nie w ogóle nie myślałem w tych kategoriach,
że zagram pod siatka. Jestem dobrze przygotowany, na porannym rozruchu czułem
się pewnie na zagrywce, a więc podczas spotkania wystarczyło tylko zrobić to co robiłem na
przedmeczowym rozruchu. Na pewno cieszy to, że ta zagrywka „siadła”, że
zdobyłem parę punktów, pomogłem drużynie. Cieszę się, że wyglądało to tak a nie
inaczej.
A gdzie znajduje się
Twoja forma? Jeśli miałbyś stanąć na taśmie od 1-100, gdzie byś stanął?
Ciężko powiedzieć, wracam po dość długiej przerwie.
Oczywiście od jakiegoś czasu, trenuję już na pełnych obrotach , ale nigdy nie
jestem z siebie w pełni zadowolony i zawsze od siebie wymagam jeszcze, więcej i
więcej. Forma nie jest jeszcze najlepsza i nie jest to moje 100%, ale mogę
powiedzieć, ze jestem bliżej niż dalej.
Pierwszy mecz,
pierwsze zwycięstwo, dobry początek, ale styl nie był na pewno zadowalający.
Zgadza się, ale pamiętajmy, że to jest początek sezonu.
Nasza drużyny w dużej mierze składa się z kadrowiczów, którzy dołączyli do
treningów z drużynę dość późno. Potrzebujemy kilku treningów, żeby się zgrać, a
jak doskonale wiemy, siatkówka to dyscyplina, w której to zgranie jest bardzo
ważne. Nie można zapomnieć również o potencjale naszego rywala. Czarni Radom
zagrali naprawdę dobre spotkanie i myślę, że na pewno w tym sezonie zrobią
niespodziankę niejednej drużynie. Co bardzo ważne, cieszy nas to ze
podnieśliśmy się z trudnej sytuacji i wywieźliśmy z Radomia cenne punkty. Na pewno
musimy coś zmienić żeby grać lepiej. Każdy z nas tego chce, zawodnicy, trenerzy,
kibice, wszyscy chcemy żeby zawsze wyglądało to lepiej, ale to już trener wie
co robić. Dajmy sobie trochę czasu.
Paweł.
foto: przegladsportowy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz