Ohh..
Co to był za wieczór! Co to był za mecz! Długimi godzinami dyskutowaliśmy o tym
spotkaniu, uwielbiam to! Wracając do mieszkania cały Rynek śpiewał, wszystkie
ulicy biało-czerwone! Cały tramwaj śpiewa! Wszyscy uśmiechnięci, radośni,
rozśpiewani! Polska! BIAŁO! CZERWONI!
Wstaje,
odpalam poranną prasówkę i co widzę? Niedosyt! Jadę tramwajem i jakie jest
najczęściej wypowiadane słowo w narodzie? Niedosyt! Jakich to pięknych czasów
dożyłem, że remis z Mistrzami Świata odbierany jest jako... NIEDOSYT! Czują go
kibice, czują go media, czują go zawodnicy, wszyscy! A co najlepsze, o naszej
sile nie mówimy tylko my. Doceniają nas... w sumie wszędzie! Hiszpańska
"Marca" dudni, że nikt nie będzie chciał grać z Polakami w fazie
pucharowej. Włoskie media mówią o ułaskawieniu Niemców przez Polaków! Nawet
sami Niemcy, jak choćby Jerome Boateng, który stwierdził, że Niemcy powinni być
zadowoleni z remisu! Proste!
Jednak
ten niedosyt wśród naszych zawodników, pokazuje bardzo ważna cechę, którą
bardzo, ale to bardzo u sportowców szanuje! "Więcej, więcej, więcej!"
- podopiecznych trenera Nawałki nie cieszy remis z Mistrzami Świata, oni chcą
wygrywać każdy mecz, z każdym przeciwnikiem! Znają swoją jakość, wiedzą na co
ich stać! Sportowe sępy!
Zastanawiając
się czemu tak jest, doszedłem do wniosku, że nasza kadra złożona jest z
zawodników, którzy grają w konkretnych, europejskich klubach i spotkania o
wielką stawkę są dla nich normalnością. Grzesiek Krychowiak w jednym z wywiadów
stwierdził, że mecz z Irlandią, Niemcami to dla niego po prostu kolejny mecz. To
jest profesjonalizm, każdy mecz jest dla "Kruchy" jak finał i Na Moje
Oko takie podejście ma większość zawodników! Oni mecz o ogromną stawkę grają średnio
dwa razy w tygodniu! Dodatkowo, po zachowaniu naszych zawodników widać, że jest
to pokolenie, które zrozumiało, że dobrym piłkarzem nie jest się tylko na
boisku. W wielu rozmowach podkreślają, że dobrze się odżywiają, że śpią po 10
godzin dziennie, że oprócz treningów w klubie, czy kadrze każdy z nich
dodatkowo robi swoje własne ćwiczenia. Zresztą, widać to po ich budowie, po tym
jak się zbudowani i jak potrafią wybiegać pełne 90 minut. Szac!
Co do
samej gry, widać w niej jakość! Nie przypominam sobie tak grającej
reprezentacji, wszyscy wiedzą co mają robić, widać schematy, widać plan. Nie
gramy długiej piłki byle do przodu, a nóż się coś uda. Nawet w spotkaniu z
Mistrzami Świata są momenty w których gramy piłką i przeważamy! Czuć, że ta
kadra wskoczyła level wyżej! Spotkanie z Irlandią, nie dajemy wciągnąć się w
ich "gierki", tylko gramy swoje, cierpliwie! Szac! A co
najważniejsze, nie schodzimy poniżej pewnego poziomu. Są momenty w których
gramy bardzo dobrze, ale tak nie da się grać cały mecz. Wtedy trzeba odpalić
swój normalny system, a nasz system jest naprawdę bardzo dobry! Szac!
Na
koniec, najważniejsze, nie byłoby tego wyniku gdyby nie trener Nawałka! To jak
on prowadzi tę kadrę, to ja blady! To on jest szefem, on ustala jak trenują,
kiedy, ile. To on ustala taktykę, to on jest architektem naszej dobrej gry. Nie
ma treningów "na nos", wszystko jest zaplanowane, każdy krok podczas
treningów jest dokładnie analizowany. Kiedy trzeba, trener pochwali, kiedy
trzeba krzyknie, jestem pod ogromnym wrażeniem! I co najważniejsze, pod ogromnym
wrażeniem są zawodnicy. Widać, że wierzą trenerowi, że mu ufają i przynosi to
efekty!
Panowie,
róbcie swoje!
Paweł.
foto: Łączy nas piłka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz