Biało-czerwona przygoda z EURO 2016 dobiegła końca. Mimo
wszystko, ćwierćfinał Mistrzostw Europy to bez wątpienia największy sukces tej
drużyny za mojego życia! Polska żegna się z Francją, ale wyjeżdża z niej
niepokonana.
Polska rozegrała na EURO 2016 łącznie 510 minut i ani przez
sekundę nie przegrywała, a pożegnała się z turniejem po serii rzutów karnych.
Biało-czerwoni są czwartą ekipą w historii, która odpadła z turnieju w takich
okolicznościach. Jeden karny!
Jednak nie chcę tutaj rozwodzić się nad piłkarskimi
aspektami tego spotkania, tego turnieju, bo buzują we mnie cały czas takie
emocje, że tylko o nich mogę pisać! To co działo się przez te kilka tygodni w
naszym kraju jest czymś niesamowitym, byliśmy jedną, wielką biało-czerwoną
armią! Fantastyczne!
Podopieczni trenera Nawałki pozwolili Nam przeżyć piękną
przygodę, o której będziemy opowiadać swoim potomkom! Duma z reprezentowania
barw narodowych, profesjonalizm, głód sukcesu, ale chyba przede wszystkim
normalność. Tym ujęli moją osobę piłkarze. Tak jak już kiedyś wspominałem, ta
drużyna jest tak głodna sukcesu, jest tak nienasycona, że aż miło się na to
patrzy. Oni cały czas chcą więcej, więcej, więcej! Nie było euforii po wyjściu
z grupy, po wygranym ćwierćfinale. Chcemy więcej!
Piłkarze tworzyli genialną drużynę i to widać na pierwszy
rzut oka, jednak to jak ten turniej stworzył biało-czerwoną armię kibiców to…
brak mi słów! Wszędzie flagi, pomalowane twarze, wszyscy w biało-czerwonych
barwach, śpiewy, pięknie! Jedna, wielka drużyna! Aż mam ciarki, jak sobie o tym
przypomnę! Nikt mi tego nie zabierze!
Panowie piłkarze! Był to dla mnie ogromny zaszczyt, móc Wam
kibicować! Każdego dnia czekałem z zegarkiem w ręku na spotkanie, odliczałem
dni, godziny, minuty! Mimo odpadnięcia z turnieju Na Moje Oko i tak jesteście
kozakami! Można odpaść z turnieju jak Anglicy, ale można też pożegnać się z
turniejem jak Polacy! Cała Europa docenia naszą kadrę, gratuluje, to jest to! Nareszcie
dożyłem czasów, kiedy reprezentacja Polski nie kończy turnieju po trzech
meczach i ze zwieszoną głową wraca do kraju. Nastały czasy, kiedy przegrana w
ćwierćfinale z Portugalią jest dla naszych zawodników rozczarowaniem, ahhhh!
Oczywiście, wszyscy doskonale wiemy, że sportowcy jadą na
turnieje wygrywać spotkania, zdobywać medale. Jednak Na Moje Oko ta kadra zdobyła
coś więcej niż medale, puchary, zdobyli szacunek i miłość kibiców! Jeśli ktoś
zaczyna krytykować grę, styl, jakieś błędy tej drużyny, w tym samym momencie
mam ochotę wskoczyć w ogień za tę drużynę i walczyć, tak jak oni walczyli!
Jestem przekonany, że to nie koniec, a początek, bo jak
doskonale wiemy, gdzie jedna przygoda się kończy, kolejna się zaczyna. Każdy koniec, jest początkiem!
DO BOJU POLSKO! JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA!
Paweł
foto: Łączy Nas Piłka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz