czwartek, 18 października 2018

"Czwartki z Okiem" - JESTEŚMY MISTRZAMI ŚWIATA i co dalej?



30 Września około godziny 23:00 zostaliśmy, tfu! OBRONILIŚMY tytuł Mistrzów Świata! Oznacza to, że przez kolejne cztery lata możemy uważać się za najlepszą drużynę na świecie! Ale co nam to daje?






Dzisiaj miało być o innej dyscyplinie, jednak po chwili zastanowienie stwierdziłem, że trzeba oddać Mistrzowi co Mistrzowskie! JESTEŚMY MISTRZAMI ŚWIATA, osiemnaście dni temu obroniliśmy tytuł najlepszej drużyny globu… ahhhh! Obejrzałem już to spotkanie chyba milion razy i za każdym razem po ataku Bartka Kurka mam ciarki na całym ciele. Piękna sprawa! Czujecie to?

My kibice to czujemy! Jednak nie do końca czują to władze światowej federacji, które uznały, że tytuł Mistrzów Świata nie pozwala na grę w Igrzyskach Olimpijskich. Nie mogę tego zrozumieć, nie mogę zrozumieć tego, że tą dyscypliną zarządzają ludzie, którzy robią więcej złego niż dobrego. To jest fenomen. I wiecie co jest najlepsze? Oni uważają, że są zajebi#&* i robią genialne rzeczy. Ja wiem, że chodzi o popularyzowanie siatkówki na każdym kontynencie, żeby sprzedawać prawa do jak największej ilości krajów, ok. Tylko czy spotkania trwające 40 minut i rywalizacja z zespołami, które nie do końca wiedzą jak ustawiać się na parkiecie mają sens? Na Moje Oko niezbyt. Taki produkt chcemy oferować kibicowi? Osobiście wolałbym oglądać spotkania 12 NAJLEPSZYCH ZESPOŁÓW, NAJLEPSZYCH. To byłoby coś!

Puchar Świata. Jestem przekonany, że kojarzycie ten turniej. 14 dni, 12 spotkań, ogromna dawka siatkarskich emocji dla kibiców, trochę mniej przyjemna sprawa dla sportowców. Była to jedna z dróg, do wywalczenia biletu na IO. Teraz się to zmieniło i Puchar Świata będzie… kolejnym turniejem towarzyskim? Nie rozumiem, po co, na co to komu? Tak na głupi, chłopski rozum. Skoro nie mogę na takim turnieju wywalczyć nic cennego, skoro ten turniej jest tak męczący, to po co ja mam wysyłać tam moich najlepszych zawodników? Żeby ich „zajechać”? Na Moje Oko wiele reprezentacji wyśle na Puchar Świata młodą flotę, która będzie miała zbierać doświadczenie. ALE, czy o to chodzi? Zadam to pytanie ponownie, czy taki produkt chcemy oferować kibicowi? Ehhh…

Jak awansować na IO? Mamy dwie szanse. Pierwsza z nich to wygrana jednego z sześciu turniejów kontynentalnych, gdzie o wyborze przeciwników decydować będzie ranking, który pojawi się 1 stycznia 2019 roku. Zespoły będą przydzielane do grup według pozycji – pierwsza grupa A, druga B i tak dalej, dalej… kombinacje, tylko to słowo nasuwa mi się na język. Kolejne zespoły mają być dołączane w odwrotnej kolejności, czyli drużyna nr 1, trafi na dwunastą kadrę ranking. Następnie do gry wkroczy schemat „węża”… hahaha! Tak, tak. Czyli pierwszy zespół zagra z 12,13 i ostatnim 24 zespołem rankingu. Jednym słowem, masakra. Masakra, która Na Moje Oko zmieni się jeszcze kilka razy. Taki mamy klimat. Druga szansa to wygrana jednego z pięciu turnieju interkontynentalnego. Jednak liczę na to, że uda nam się zamknąć ten temat podczas turnieju kontynentalnego. Liczę również na to, że jeden z takich turniejów odbędzie się w Polsce i swoją cegiełkę do awansu dołożymy… MY! Kibice!

15 milionów. Całkiem przyjemna sumka prawda? Taką kwotą z rządu mają zostać wsparci siatkarze i Polski Związek Piłki Siatkowej. Według różnych informacji, taką kwotę miał dotychczas wykładać PKN Orlen, ale koncern jakiś czas temu wypowiedział umowę, teraz chce ją niby odnowić, ale… rozmowy trwają. Ponownie mam nadzieję, że te 15 milionów zostanie wykorzystane w prawidłowy sposób, a nie na podniesienie wynagrodzeń dal „leśnych dziadków”. Oby Orlen dorzucił kolejne miliony, oby pojawili się kolejni sponsorzy, którzy rzucą „groszem” i pomogą rozwijać polską siatkówkę! Tylko mądrze! Ja wiem, że taka kasa może wywołać ogromne poruszenie i ochotę „zawinięcia” kawałeczka dla siebie, ale marzę o tym, aby te środki trafiły tam, gdzie trafić powinny!

DZIECI. A gdzie powinny trafić? Do dzieci i młodzieży. Ten sukces musi zostać przekuty w zarażenie siatkówką kolejnych dzieciaków. Sam jestem trenerem dzieciaków i podczas pierwszego treningu po zdobyciu…yyy… obronieniu złota spytał się ich, czy wiedzą co się stało? WSZYSTKIE, WSZYSTKIE wiedziały co się stało i były w stanie wymienić mi nawet sporo nazwisk. Dodatkowo, na treningu pojawiło się kilka nowych twarzy, dzieci które stwierdziły, że chciałby spróbować tej siatkówki! Tutaj trzeba inwestować!

Sport to nie jest tylko bieganie za piłką. Ciągle powtarzam to moim szkrabom, że przychodząc na trening nie uczymy się tylko odbijać, uczymy się koordynacji ruchowej, uczymy się współpracy w grupie, uczymy się punktualności, odpowiedzialności, uczymy się wygrywać, ale także ponosić pierwsze porażki. Uczymy się słuchać, myśleć i mógłbym tak wymieniać godzinami. W tak młodym wieku, takiej prawdziwej siatkówki w treningu siatkarskim jest niewiele. I dobrze! Chodzi o to, żeby przekonać dzieciaki do ruchu, do aktywności. Ktoś z nich pójdzie później biegać, ktoś może grać w koszykówkę, ktoś w badmintona, ktoś stwierdzi, że zostaje przy siatkówce, ktoś może w ogóle zrezygnuje ze sportu wyczynowego, ale będzie miał w swoim życiowym plecaku zachowanych wiele wartości, które pomogą w dorosłym życiu. Na każdej płaszczyźnie.

Myślę, że każdy trener, który pracuje z dziećmi, nie ważne w jakiej dyscyplinie, zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli jedna, dwie osoby wskoczą na konkretny poziom, to już będzie to ogromny sukces! Dlatego mam nadzieję, że BOOOOM na siatkówkę będzie trwać jak najdłużej, że uda się pozyskać kolejne fundusze, uda się stworzyć kolejne miejsca, gdzie dzieci będą mogły „zakolegować” się z siatkówką, ze sportem. To jest nasza przyszłość!

Oko.  ;)


GŁÓWNE FOTO: tokfm.pl

2 komentarze:

  1. Hmmm tak się zastanawiam czy w tym przypadku 15 baniek to dużo czy mało. W sumie lepsze to niż nic ale przydałby się właśnie jeszcze jakiś sponsor. Ciekawe co ugra Orlen. Bo z jednej strony zachowali się chamsko. Nagle oprzytomnieli po MŚ .Ale z drugiej strony byłaby gotówka dla siatkówki. Nie tylko seniorów ale też młodych .
    Puchar świata. No kurde! To był taki fajny turniej a teraz co? Nie widzi mi się to.
    Brak gwarancji występu mistrzów świata na IO to jest debilizm. Zwolnić tych FIVB-owców albo niech sami zaczna grac i zobacza ze za tak małe kwoty się odechciewa i cały trud nie jest doceniany tylko jeszcze wiecej, mocniej bo igrzyska czekają. Absurd. Wiadomo ze nasi i tak będą na IO wiec nie rozumiem tego utrudniania, podcinania skrzydel. (Ale przynajmniej więcej razy zobaczymy naszych Asów!)

    Zdziwiłam się tym dzisiejszym ,,odcinkiem". Myślałam, że dziś będzie coś o Lidze Mistrzów Świata ale ten dzisiejszy temat też spoko.
    Pozdrawiam!
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Lidze Mistrzów Świata będzie jeszcze duuuużo pisania. :D

      Usuń