czwartek, 25 lutego 2016

ZAKSA nie zwalnia tempa a Resovia sama strzela sobie w stopę


ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zwalnia tempa! W środowym hicie pokonali Resovię Rzeszów 3:1, jednak z pełnym przekonaniem stwierdzam, że Rzeszowianie znacząco przyczynili się do tego wyniku! Popełnili niewiarygodną liczbę błędów, która najzwyczajniej w świecie nie przystoi! 






ZAGRYWKA

W samej końcówce pierwszego seta Kędzierzynianie zepsuli trzy lub cztery zagrywki z rzędu! W całym secie zepsuli ich siedem. W taki sposób nie da się odrobić strat, jak doskonale wiemy, żeby odrabiać straty trzeba zdobywać punkty przy własnej zagrywce, ale skoro nie dajesz sobie na to szansy to nie jesteś w stanie tego uczynić. Stąd porażka w pierwszej partii.

Jednak po czym poznaje się wielkie drużyny? Szybka reakcja! Trenerzy ZAKSY od razu wyciągnęli wnioski z pierwszej partii i w kolejnych trzech partiach łącznie zepsuli tylko osiem zagrywek! Bociek czy Deroo, grali zagrywką z wyskoku, jednak była ona bardziej „kontrolowana”. Toniutti i Tille kąsali swoim niewygodnym floatem!

Kędzierzynianie dawali szansę na pomyłkę Resovii, a Rzeszowianie te błędy popełniali. A jeśli nie popełniali to podopieczni trenera De Giorgiego podbijali ich ataki, a potrafią robić to najlepiej w lidze! Dzięki temu wygrali to spotkanie!

Oczywiście, jak to zawsze bywa, trzeba znaleźć idealny środek pomiędzy silna i ryzykowną zagrywką a tą łatwiejszą i spokojniejszą. Kędzierzynianom się to udało i było to jeden z głównych czynników ich zwycięstwa!

Jeśli chodzi o Resovię, w pierwszym secie popełnili aż dziewięć błędów w polu zagrywki, w kolejnych setach było ich mniej, ale cały czas dużo i przede wszystkim, więcej niż rywal. A jak doskonale wiadomo, siatkówka to gra błędów! Kto popełnia ich mniej, ten wygrywa! Kędzierzynianie opamiętali się wcześniej stąd ich zwycięstwo!

ZEPSUTE ZAGRYWKI: ZAKSA - 15 zepsutych (7-4-2-2) / RESOVIA - 25 zepsutych (9-4-7-5)



ROZGRYWAJĄCY



Mózg drużyny! Toniutti znajduje się w kosmicznej formie, a tym spotkaniem to udowodnił! Nakrył kapeluszem swojego vis-a-vis. W każdym elemencie siatkarskie rzemiosła! Dosłownie w każdym!

Zagrywka? Tichacek 5 zepsutych, żadnego asa. Toniutti – jeden as, jeden błąd. Blok? Zero Tichacek, dwa Toniutti. A poza samymi liczbami w tym elemencie, Czech był jedną wielką dziurą! Umawiał się z obrońcą na kierunek, ten odsuwa się grubo ponad metr od linii i co? Tichacek zostawia atakującemu półtorej metra prostej! O co chodzi?!

Kiwka? Tichacek nawet o tym nie pomyślał! Toniutti kiwał i to w jakich momentach! Kiedy drużynie nie szło i traciła punkt w serii! I co najważniejsze! Francuz potrafił wygrać spotkanie bez atakującego (Konarski 3/15, Bociek 4/8) i z słabo grającym w ataku Gladyrem (4/14)! Grę w ataku ciągnęli głównie przyjmujący! Mimo to gubił blok i poprowadził drużynę do zwycięstwa! 

Warto też zwrócić uwagę na to, że Resovia miała lepsze przyjęcie, a co za tym idzie Tichacek miał lepsze „warunki pracy”. Jednak… Toniutti to… Klasa! Dawno nie widziałem tak inteligentnie grającego rozgrywającego! Każde jego dotknięcie piłki poprawia poprzedzające je przyjęcie, FENOMENALNY! Patrzy się na jego grę z ogromną przyjemnością!

Jak najlepiej podsumować rywalizację rozgrywających? Toniutti rozgrywał, a Tichacek wystawiał.


Błędy, błędy, błędy


Wrócę do błędów, bo były one głównym bohaterem tego spotkania. Naprawdę, spodziewałem się więcej siatkówki z najwyższego poziomu. Zastanawiacie się jak ZAKSA mogła wygrać mecz, w sumie samym lewym skrzydłem? Resovia oddała im 42 punkty! CZTERDZIEŚCI DWA! ( 25 – zagrywka, 3 – przyjęcie, 14 – atak) Czyli prawie dwa sety! ZAKSA popełniła tych błędów 26, z czego 10 w pierwszym, przegranym secie! Trzeba tutaj powtórzyć, szybsze ocknięcie się Kędzierzynian!

Nie przystoi w spotkaniu na takim poziomie taka ilość błędów! Samych zagrywek zawodnicy obu drużyn zepsuli 40! 24 błędy w ataku, czyli aut lub siatka, daje nam to 64 niewymuszone błędy! Prawie 2,5 seta! Szkoda, szkoda.


Tille – Deroo


Na Moje Oko jest to jedna z najlepiej uzupełniających się par przyjmujących! Piszę to z bólem serce, gdyż oznacza to miejsce na ławce dla Buszka. Belg zmienił polskiego przyjmującego i od tego momentu gra ZAKSY zaczęła funkcjonować tak jak to miało miejsce w poprzednich spotkaniach!

Deroo (6/9) – 67% w ataku! Przyjęcie? 67% pozytywnego i 50% perfekcyjnego! 
TIlle (13/23) – 57% w ataku! Przyjęcie? 38% pozytywnego i 15% perfekcyjnego! Jednak Francuz przyjął aż 26 zagrywek, najwięcej w drużynie. Dodatkowo „szarpał” piłki w obronie, wykonywał ciężką, czarną robotę. Kończył najważniejsze piłki, jednym słowem… MVP!

Ogromne brawa dla osoby, dla osób, które wymyśliły taką parę oraz za to, że udało się ich ściągnąć do PlusLigi!


PODSUMOWANIE


Na Moje Oko, gdyby w normalnej dyspozycji byli atakujący ZAKSY to Kędzierzynianie wydłużyliby serię wygranych 3:0.

Gra ekipy trenera Kowala wyglądał naprawdę nieciekawie, odnosiłem wrażenie, że panuje tam jakiś taki chaos, takie spięcie, jakby grali to spotkanie za karę. Środkowi atakujący po autach, bez tempa w ataku. Przyjmujący kończący co czwartą piłkę, Witczak nie potrafiący skończyć przechodzącej piłki, dotykający przy tym siatki nogą?! Ponownie wynik ciągnął im Kurek, 22 punkty – (21/37) – 57% w ataku plus jeden blok. Mimo to, nie był to najlepszy mecz Kurka, aż sześć zepsutych zagrywek, siedem błędów w ataku. Aczkolwiek i tak, był najlepszym graczem Resovii. Co by oni bez tego Kurka zrobili….

Najlepszą puentą i podsumowaniem tego spotkania będzie ostatnia akcja… Trener Kowal podwyższa blok, a Holmes serwuje daleeeeeko w aut!

Paweł.


niedziela, 21 lutego 2016

Dzięki Mike!


Bokser, jednak w tej książce tego boksu nie jest wbrew pozorom tak dużo. Jest to historia zwykłego człowieka, który jako dziecko wychowywał się w ogromnej patologii, z czasem został „królem” , by w mgnieniu oka upaść tak nisko, jak tylko się da. Życiowy Rollercoaster!



niedziela, 14 lutego 2016

Sportowa sobota - podsumowanie


Ahhh te sportowe soboty! Każdy kibic znajdzie coś dla siebie! To lubię! J Jednak w dniu wczorajszym działo się tyle, że stwierdziłem, że muszę to dla Was podsumować! Zaczynamy!




wtorek, 9 lutego 2016

Wszystkiego najlepszego SIATKÓWKO!


9 lutego 1895 roku, czyli 122 lata temu na świat przyszła siatkówka! Jej twórcą był Willian George Morgan, urodzony w 1870 roku – nauczyciel wychowania fizycznego, który dwadzieścia pięć lat później wymyślił nam tą cudowną dyscyplinę!




poniedziałek, 1 lutego 2016

Święta, święta i po świętach…



Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej 2016 przeszły do historii. Wszystko co dobre szybko się kończy, tak to jest, długo czekasz a gdy już się doczekasz to minie w mgnieniu oka. Jednak na pewno, na długo ta impreza zostanie w naszej pamięci, a co zapamięta Moje Oko?