czwartek, 23 sierpnia 2018

"Czwartki z Okiem" - To jest to!



Wczoraj na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbył się memoriał ku czci Kamili Skolimowskiej. Przez stadion przewinęły się dziesiątki medalistów mistrzostw świata, Europy i igrzysk olimpijskich. Plejada gwiazd, która na oczach ponad 40 tysięcy kibiców zrobiła dobrą robotę!





41 226 widzów! Kosmiczna liczba, która potwierdza zapotrzebowanie na lekkoatletykę w Polsce. Na Moje Oko mało kto się spodziewał, że taka liczba widzów zagości na „Śląskim”. Wczorajszy memoriał ku czci naszej mistrzyni olimpijskiej z Sydney - Kamili Skolimowskiej, pokazał że dookoła „lekkiej” wytworzył się bardzo przyjemny klimat. Ogromną rolę odegrały tutaj oczywiście sukcesy naszej reprezentacji podczas Mistrzostw Europy w Berlinie, ale to nie może dziwić. Każda osoba, która choć trochę interesuje się sportem, wie że najlepszą dźwignią, trampoliną dla danej dyscypliny jest… wynik. Proste.

Jednak to nie wszystko! Sukces wczorajszej imprezy, to również organizacja i zawodnicy, którzy zostali do Chorzowa ściągnięci. Słuchając komentarzy zawodników, również tych zagranicznych, wszyscy wychwalają wczorajszą imprezę. Przepiękny stadion, genialni sportowcy no i wreszcie publiczność! Mam nadzieję, że nie jest to jednorazowy wystrzał. Bardzo mocno liczę na to, że BOOM na lekkoatletykę zostanie wykorzystany, a nie zmarnowany jak to bywało w innych dyscyplinach.

Lekkoatletyka jest bardzo, ale to bardzo ważną dyscypliną. Z autopsji wiem, że osoba, która „liznęła” choć trochę „lekkiej” z miejsce wskakuje na wyższe poziom w innych dyscyplinach. Dlatego jako trener siatkówki dzieci, bardzo często wprowadzam do swoich treningów elementy ogólnorozwojowe – biegi, skoki, rzuty, przewroty, drabinki i inne cuda, która tak jak lekkoatletyka rozwijają ogólny rozwój dziecka, zawodnika. Jest to bardzo ważne, dlatego tym bardziej liczę, że za BOOM pójdą czyny, programy, projekty, które w przyszłości zaprocentują. Będziemy wtedy mogli podziwiać nie tylko wyśmienitych lekkoatletów, ale sportowców. Nie każde dziecko, które będzie brało udział w takich treningach zostanie lekkoatletą, ale każde z nich, po takich treningach będzie dużo lepiej przygotowane do innej dyscypliny, a nawet do zwykłego, zdrowego życia.


Nie może być zbyt kolorowo. Są osoby, które wysoką frekwencję na wczorajszym memoriale tłumaczą darmowymi biletami i nowym stadionem… OK! Pewnie jest grupa osób, która przyszła na stadion tylko dlatego, że było darmowe wejście. Jednak mimo wszystko trzeba z domu wyjść, zaplanować, spiąć się, dojechać itd. Sam fakt, że ktoś się zainteresował, znalazł informację, już jest dla całego środowiska cenne! To dziecka, ten rodzic, zetknął się z „lekką”, zobaczył piękne widowisko i kilku z nich pewnie pójdzie zaraz na trening. O to właśnie chodzi! Step by step.

Ostatnio, podczas porannej prasówki, natknąłem się na bardzo fajny wywiad Kamila Wolnickiego (Przegląd Sportowy) z Sofią Ennaoui, która w taki sposób odniosła się do porównań zarobków i całej piłkarskiej otoczki:

Ostatnio ktoś podpisał zdjęcie lekkoatletów i porównał ich do piłkarzy i ich zarobków. I miał rację, bo uważam, że sportowiec jest tyle wart, ile chcą za niego płacić. Skoro piłka nożna jest najbardziej popularnym sportem świata, to piłkarze najlepiej zarabiają, prawda? Na zdrowie, niech zarabiają! Ja wiem, ile poświęceń i wyrzeczeń kosztuje uprawianie sportu, niezależnie od dyscypliny. Ja nie będę walczyła o popularność lekkiej atletyki kosztem dyskredytowania piłki nożnej. My, lekkoatleci, możemy promować naszą dyscyplinę osiągnięciami i swoimi osobami.


Kwintesencja! O to właśnie chodzi! To jest to! To jest dobra droga! Odpowiedzialność za sukces danej dyscypliny ponoszą również sportowcy. To oni muszą robić wyniki, to oni muszą żyć w mediach społecznościowych, to oni muszą udzielać wywiadów, to oni muszą strzelać sobie „selfiaki” z dziećmi, to oni muszą być otwarci na kibica… bo wtedy sponsor będzie otwarty na nich. To jest to! 

Oko. ;) 


Główne foto: Silesion.pl
Foto w artykule: Dziennik Zachodni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz