poniedziałek, 6 lipca 2015

Stephane, why?


Wczoraj poznaliśmy skład reprezentacji Polski siatkarzy, który od 15 do 19 lipca będzie walczył w Rio de Janeiro o tytuł najlepszej drużyny Ligi Światowej 2015. Na Moje Oko, jest w nim coś niezrozumiałego.



Na początku chcę zaznaczyć, że w pełni szanuję trenera Antigę. Jest dla mnie bardzo, ale to bardzo dobrym trenerem, natomiast po raz pierwszy podjął decyzję, którą nie do końca rozumiem. W czym Dawid Konarski jest lepszy od Kuby Jarosza? Wczoraj długo rozmyślałem nad tym pytaniem i trochę naciągając uznałem, że w bloku. Znalazłem również gdzieś wypowiedź trenera Antigi:
To jest decyzja wymuszona względami taktycznymi, np. organizacją gry blokiem, w którym Konarski spisuje się bardzo dobrze
Na Moje Oko jest to ciężkie do przetrawienia. Jak doskonale wiemy, blok jest tak loteryjnym elementem, że ciężko na nim bazować. To czy zablokujesz atak przeciwnika czy nie, w dużej mierze zależy od atakującego. A poza tym, Jarosz w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła w chwili obecnej bije na łeb na szyję Dawida Konarskiego.
W pewnym stopniu to właśnie dzięki Jaroszowi biało-czerwoni pojadą na finał do Rio. To jego kapitalna gra w drugim meczu w Teheranie dała nam zwycięstwo i co za tym idzie awans. Co warto podkreślić, pierwszy mecz w wykonaniu Jarosza nie był turboudany, ale był przyzwoity. Jarosz sprawdził się w trudnym momencie, grając na ciężkim terenie, z bardzo niewygodnym rywalem. Udźwignął presję i w bardzo dobrym stylu zastąpił Bartka Kurka. Natomiast Dawid Konarski Na Moje Oko nie rozegrał żadnego dobrego spotkania na Igrzyskach Europejskich w Baku, niemal w każdym meczu zastępowany był przez Szymona Romacia, który prezentował się dużo lepiej od Konarskiego. Dodatkowo w najważniejszych meczach, półfinale i o 3 miejsce, nie udźwignął presji. Jako jeden z trójki doświadczonych zawodników powinien pomagać tym młodym chłopakom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z reprezentacyjną siatkówką. Natomiast Konarski większość meczu spędzał w kwadracie dla rezerwowych.
Naprawdę nie mogę tego zrozumieć, nawet z takiego czysto ludzkiego punkty widzenia. Jarosz nie zasługiwał na takie potraktowanie, całą Ligę Światową jeździł po świecie, trenował i jak sam trener przyznaje spisywał się fantastycznie, i dlatego z niego zrezygnuje? Postawcie się na miejscu Jarosza, jak byście się czuli? Ja czułbym się beznadziejnie! Rozumiem, gdyby zawodnik, który mnie zastępuje faktycznie byłbym ode mnie lepszy, to jest sport! No, ale każdy z nas przyzna, że Konarski od Jarosza lepszy nie jest! Jarosz w pewien sposób otwiera nam bramy do Rio, a całą śmietankę spija Konarski, który dobrze blokuje.
Skoro decyzja o wyborze Jarosza lub Konarskiego była taka ciężko, to może można byłoby wziąć na turniej ich obu? Zamiast pięciu środkowych. Albo można było ich obu sprawdzić w tym drugim spotkaniu z USA, w momencie gdy gra nam się nie układała. Być może trener się bał, że Jarosz znowu rozegra bardzo dobre spotkanie i dużo ciężej będzie wytłumaczyć decyzję? Nie mam pojęcia.
Denerwują mnie natomiast teksty o układach, o kolesiostwie itd., to już Na Moje Oko jest krok za daleko. Antiga decyduje i rozliczać będziemy go z wyników, które na chwilę obecną są bardzo dobre. Można dyskutować, nie zgadzać się z decyzją, ale podejrzewanie o układy, kolesiostwo itd. jest dla mnie już pewnego rodzaju obrazą trenera Antigi i z tym się zgodzić nie mogę! Naprawdę sam mam ogromny kłopot z tym, by w tę decyzję trenera Antigi uwierzyć, ale nadal jest on dla mnie fenomenalnym trenerem, który na swojej pierwszej większej imprezie zdobył tytuł Mistrza Świata!
Jeśli tylko Kurek będzie zdrowy to nikt nie odczuje braku Jarosza, Konarskiego czy kogokolwiek innego. Podobna sytuacja jak w Mistrzostwach Świata, gdzie wszyscy dmuchali i chuchali na Mariusza Wlazłego, który był motorem napędowym tej kadry. I oby teraz też tak było, tylko z motorem o nazwie Kurek!
Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za chłopaków! Chuchać i dmuchać na Kurka! I czekać na sukces! Do boju Polsko!
Paweł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz