piątek, 26 sierpnia 2016

Żałuję, ale rozumiem


Za mojego życia, tego świadomego, które pamiętam, nie miałem przyjemności obejrzeć polskiego klubu w Lidze Mistrzów. Teraz, po awansie Legii Warszawa do elity takowa szansa się pojawiła, jednak nie będzie o to tak łatwo!








W dniu dzisiejszym na stronie Legii pojawiła się informacja o tym, jak będzie wyglądać sprzedaż biletów na spotkania Ligi Mistrzów. Z jednej strony, jestem zawiedziony i wkurzony, bo o bilet będzie bardzo ciężko, ale z drugiej strony, jest to Na Moje Oko bardzo, ale to bardzo dobry i mądry ruch ze strony szefostwa warszawskiego klubu.

Najkrócej można ująć to tak – najpierw regularny kibic Legii, a później „Janusze” Legii . System sprzedaży biletów na spotkanie w Lidze Mistrzów będzie wyglądał następująco:

-   Od 30 sierpnia 2016 (godz. 15:00) do 1 września 2016 (godz. 12:00) – sprzedaż zamknięta pakietu biletów na wszystkie trzy mecze grupowe Ligi Mistrzów UEFA dla posiadaczy karnetów w sezonie 2016/17 zakupionych do dnia 29 sierpnia 2016 roku włącznie.

-   Od 1 września 2016 (godz. 13:00) do 2 września 2016 (godz. 12:00) – sprzedaż zamknięta biletów na mecz z Borussią Dortmund dla posiadaczy karnetów w sezonie 2016/17 do dnia 29 sierpnia 2016 roku włącznie, którzy nie zakupili pakietu biletów na wszystkie trzy mecze grupowe Ligi Mistrzów UEFA.

-   Od 2 września 2016 (godz. 13:00) do 5 września 2016 (godz. 12:00) – sprzedaż uprzywilejowana pakietów na wszystkie trzy mecze grupowe Ligi Mistrzów UEFA dla kibiców, którzy od 1 stycznia 2016 roku byli na 10 lub więcej meczach domowych Legii Warszawa (mecze rundy zasadniczej i finałowej rozgrywek Ekstraklasy, Pucharu Polski oraz eliminacji Ligi Mistrzów UEFA rozgrywane przy Łazienkowskiej 3).

-   Od 5 września 2016 (godz. 13:00) do 6 września 2016 (godz. 12:00) – sprzedaż uprzywilejowana pakietów na wszystkie trzy mecze grupowe Ligi Mistrzów UEFA dla kibiców, którzy 1 stycznia 2016 roku byli na 8 lub więcej  meczach domowych Legii Warszawa.

-   Od 6 września 2016 (godz. 13:00) do 7 września 2016 (godz. 12:00) – sprzedaż uprzywilejowana pakietów na wszystkie trzy mecze grupowe Ligi Mistrzów UEFA dla kibiców nieposiadających karnetów na sezon 2016/17, którzy od 1 stycznia 2016 roku byli na 6 lub więcej meczach domowych Legii Warszawa.

-    Od 7 września 2016 (godz. 13:00) do 8 września 2016 (godz. 12:00) – sprzedaż uprzywilejowana pakietów na wszystkie trzy mecze grupowe Ligi Mistrzów UEFA dla kibiców, którzy od 1 stycznia 2016 roku byli na 4 lub więcej  meczach domowych Legii Warszawa.

-   Od 8 września 2016 (godz. 13:00) – sprzedaż otwarta pakietów na wszystkie trzy mecze grupowe Ligi Mistrzów UEFA oraz biletów na mecz z Borussią Dortmund dla wszystkich zainteresowanych.



Powiem Wam szczerze, że Na Moje Oko wygląda to naprawdę dobrze. Wierny kibic, który oglądał koszmarną grę Legii od początku sezonu, będzie mógł nacieszyć oko Ligą Mistrzów. Jednak z takiej decyzji płynie wiele innych plusów dla warszawskiego klubu.

Jak doskonale wiemy, każdy z nas lubi być doceniany, a to właśnie robi Legia w stosunku do swoich najwierniejszych fanów! Docenia ich zapał i to, że na bieżąco wspierają klub. Na Moje Oko genialny ruch ze strony osób decydujących o sposobie rozdawanie biletów. Marketingowy majstersztyk!

Inna sprawa, w ten sposób Legia daje pstryczek w nos tzw. „niedzielnym kibicom”. Dając im jasny przekaz, „jakbyście kibicowali, to byście mieli”. Cały czas kibice mają szansę na zakup karnetu i tym samym, zakup pierwszeństwa w oczekiwaniu na bilety z puli Ligi Mistrzów. To bardzo ciekawa zagrywka, często można przeczytać o problemach Legii z zapełnieniem stadionu na ligowe spotkania. W taki sposób Legia poniekąd stara się ten problem rozwiązać, bo miejsce będę „okarnetowane”, a czy kibic przyjdzie na ligowy mecz czy nie, to już jego sprawa. Miejsce sprzedane, pieniążki będą się zgadzać.

Na Moje Oko, to są mecze dla kibiców Legii, a nie dla kibiców Realu czy Borussi w Polsce. Rozumiem troszkę to rozgoryczenie i złość, sam zaliczam się do tego grona. W mieście w którym mieszkam, albo w którym mieszkałem nie była i nie ma szans na oglądanie Ligi Mistrzów, a chętnie bym ją obejrzał. Jednak klub to prywatne przedsiębiorstwo i władze Legii robią wszystko, aby jak najwięcej na owej Lidze Mistrzów skorzystać, nie jednorazowo, a na cały sezon. Za to szacuneczek.


A mi i wielu innym kibicom, pozostaje czekać na swoją kolej w drodze do kupna biletu. No to czekam i trzymam kciuki! :) 



Paweł.

foto: legia.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz