czwartek, 29 stycznia 2015

Jak tu zdać sesję?


Sesja zbliża się wielkimi krokami, a więc powinniśmy poświęcić o wiele więcej czasu na naukę niż zwykle. Jednak jak to zrobić kiedy jest się bombardowany taką dawką sportowych emocji?



W Melbourne rozgrywany jest obecnie jeden z czterech turniejów wielkoszlemowych. Więc od samego rana jest czym nacieszyć oko. Na upartego, można by całą noc spędzić na oglądaniu, gdyż różnica czasowa wynosi 10 godzin, jednak takie poświęcenie mogę zaoferować tylko Polakom. Obecnie turniej znajduje się w decydującej fazie, a więc spotkania stoją na najwyższym poziomie. Jak można odmówić sobie obejrzenia pojedynku Novaka Djokovicia z Milosem Raoniciem? Toż to dla osoby interesującej się tenisem grzech. Numer jeden światowego rankingu kontra jedna z większych dosłownie (około 2 metrów wzrostu) i w przenośni nadziei męskiego tenisa. To przecież trzeba obejrzeć!

I tak mija czas do 13, trzeba jechać na uczelnię. Na uczelni schodzi czas do 15:30 i czym prędzej trzeba się zbierać, bo o 16:30 grają biało-czerwoni! W międzyczasie na szybko trzeba wskoczyć do jakiegoś spożywczaka na zakupki, bo pasowałoby czasami coś zjeść. W końcu wybija 16:30 i oglądamy pojedynek naszych cudownych szczypiornistów, bo nieoglądanie ich to nieprawość! I tak w tym fantastycznym uniesieniu emocjonalnym jakie oferują nam zwykle piłkarze ręczni przenosimy się do godziny 18:30. Zanim człowiek się uspokoi i zacznie trzeźwo myśleć zlatuje jakaś godzinka. O 19 zaczął się pojedynek Danii z Hiszpanią, a więc mistrzów i vice-mistrzów świata. Szkoda byłoby w sumie przegapić. Dobrze zrobiłem, że obejrzałem, bo mecz był palce lizać jednak zegar pokazuje już 21.

A co o 21? A o 21 zaczyna się mecz rewanżowy Pucharu Króla Atletico-Barcelona. No i kurcze no, trzeba obejrzeć. I już od pierwszej minuty zawodnicy dają Ci znak, że dobrze zrobiłeś! Torres, Neymar, Garcia, Miranda, Neymar. 2:3 po pierwszej połowie, sporo sytuacji, bardzo ciekawe widowisko. Druga połowa może mniej ciekawa jeśli chodzi o wydarzenia sportowe, ale za to nie brakowało tych poza sportowych np. Turan postanowił ukarać sędziego liniowego za jego zdaniem błędną decyzję i trafić go... ochraniaczem. Nie można żałować! Mecz mija jak z bicza strzelił, ale patrzę na zegarek i … 23.

W międzyczasie pasowałoby sprawdzić co dzieje się w innych dyscyplinach. W Częstochowie zawodnicy spółki CKM Włókniarz składają pozew do sądu, by stowarzyszenie SCKM wypłaciło im pieniądze, które zalega im spółka CKM. Lotos Gdańsk wygrywa spotkanie z Transferem Bydgoszcz i awansuje do turnieju finałowego Pucharu Polski. Nie można zapomnieć o NBA, a tam sam Shaq O'Neal typuje naszego Gortata do Meczu Gwiazd. W Pucharze Narodów Afryki o awansie z grupy zadecyduje... losowanie, w którym udział weźmie drużyna Mali prowadzona przez polskiego trenera Henryka Kasperczaka. Legia rezygnuje z testowanego Taiwo. PGE Turów Zgorzelec dokonuje cudów w koszykarskim Pucharze Europy. I wiele innych.

I tak mija dzień, sesja coraz bliżej. Mam wyrzuty sumienia, bo ja naprawdę chciałbym się więcej pouczyć, ale no nie da się. Nie mogę sobie odmówić ćwierćfinału Australian Open, ćwierćfinału Polaków czy meczu Atletico-Barcelona. O tym będę w przyszłości opowiadał swoim wnukom! Jeśli wcześniej nie zejdę na jakiś zawał.

Sesjo! Obiecuję Ci, że dokonam wszelkich starań, aby Ci zdać tylko proszę Cię zrozum mnie, zrozum sportoholika, który żyje sportem! Ja naprawdę się uczę, tylko czasami mniej czasami więcej, ale to Twoja wina, bo przychodzisz w bardzo nieodpowiednim czasie! 

Paweł.

foto: http://facefun.pl/static/foto/co-by-sie-nie-dzialo-damy-rade-3313.jpg 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz